niedziela, 28 stycznia 2018

Harry Potter i przeklęte dziecko [K]

Podobny obraz
UWAGA! W tym wpisie pojawiają się SPOILERY!
Hejka wszystkim moim czytelnikom! Dzisiaj przedstawię dla Was moją ocenę najnowszej części Harry'ego Pottera. Książkę trafiła w moje ręce 26 października, kiedy to byłam na wycieczce szkolnej w Warszawie. Wydałam na nią nie całe 50 złotych, mogłam kupić ją 10 złotych taniej, jednak nie zbyt lubię książki w miękkiej okładce. Przejdźmy do tematu głównego. "Harry Potter i przeklęte dziecko" jest to sztuka teatralna napisana, co samo w sobie jest złe, nie przez J.K Rowling tylko Jacka Thorne’a oraz wyreżyserowana przez Johna Tiffany’ego. Jednak jest ona na podstawie historii naszej autorki. Głowna akcja dzieje się 19 lat po wydarzeniach z Insygnii Śmierci, Hogwart to już nie ruiny i kupa kamieni, a odbudowany zamek. Teraz chodzą tam dzieci bohaterów z Harry'ego Pottera. Poznajemy m.in Jamesa, Lily, Albusa Severusa Pottera - dzieci Harry'ego i Ginny, Rose i Hugo Weasley - potomstwo Rona i Hermiony oraz Scorpiusa Maloy'a - pierworodnego Draco i jego żony Astorii. Hermiona jest Minitrem Magii, Harry Szefem Departamentu Przestrzegania Praw, Ginny redaktorką proroka codziennego od quidditcha, a Ron prowadzi sklep Weasley'ów.
Albus idzie pierwszy rok do Hogwaru, obawia się, iż trafi do domu Węża, jego  ojciec oczywiście go pociesza, co mamy pokazane w końcowej scenie w filmie "Harry Potter i Insygnia śmieci cz. 2". W pociągu chłopak poznaje Scorpiusa Malfoy'a, który od dzieciństwa ma złą sławę, bowiem krążą plotki, iż jest synem Sami-Wiecie-Kogo, to znaczy Voldemorta, albo jak ja go zwę Valdiego, przepraszam Voldiego XD. Astoria została skażona klątwą rodzinną, a poród bardzo ją osłabił, przez co cała rodzina ukrywała się, wtedy też zrodziły się te plotki. Jenak jak to możliwe, żeby Scorpius był synem Vodiego? No cóż plotki głosiły, iż Astoria cofnęła się w czasie i spłodziła syna z wyżej podanym, ponieważ był lepszą partią niż Draco, w sensie potęgi i mocy, bo jeżeli chodzi o wygląda to... no może z Tomem Morvolo Riddlem bym się podkusiła, ale z tą łysiną to nie. Nevermaid. Przez te plotki nasza biedna bohaterka stawała się co raz słabsza. Draco zaś pracował w Ministerstwie Magii, nie znamy jego dokładnej posady, przynajmniej ja nie pamiętam. Albu s Scorpius zaprzyjaźniają się, co pogłębia się wraz z przydzieleniem Pottera do Slytherinu. Mijają miesiące, lata, pojawia się konflikt pokoleń, pomiędzy Harrym, a Albusem, który jest wyśmiewany za bardzo nikłe umiejętności magiczne. W końcu padają nie wybaczalne słowa od obu stron typu: "Żałuje, że jesteś moim ojcem", "Żałuje, że jesteś moim synem".
Draco wiele razy prosi Harry'ego, aby ten zrobił coś ze sprawą plotek związanych z rodziną Malfoy'ów, jednak ten, mówi iż nie może nic z tym zrobić. Na trzecim roku Scorpiusa, Astoria pod wpływem klątwy i możliwe, że także męczących plotek umiera, co wstrząsa jej synem oraz mężem.
Większa akcja zaczyna się, gdy Albus podsłuchuje rozmowę ojca z Amosem Diggorym, który prosi go, aby ten cofnął się w czasie i uratował jego syna. Harry nie zgadza się przecząc również faktowi, iż Ministerstwo posiada zmieniacz czasu. Albus chce uratować chłopaka, który nie powinien umrzeć, tamtego roku. Wraz z Scorpiusem oraz Delphi, podającą się za siostrzenice Amosa, wykradli zmieniacz czasu i rozpoczęli swą podróż w czasie. Co nie najlepiej się zawsze kończyło. Na końcu okazuje się, iż Delphini to córka Voldemorta oraz Bellatriks. Chcę ona zobaczyć i żyć ze swym ojcem, dlatego też cofa się do  1981 roku 31 października. Wszyscy myślą iż chce zabić młodego Pottera, ta jednak planuje nie pozwolić Voldemortowi aby zaatakował dom chłopaka. Dzięki sprytnemu planowi Harry'ego, Ginny, Hermiony, Rona, Draco, Albusa oraz Scorpiusa nie udaje jej się to. 
Tak przedstawiłam Wam w skrócie całą książkę i teraz czas na ocenę. Więc tak z początku nie planowałam jej czytać, z powodu stylu jej napisania oraz, że nie jest autorstwa Rowling. Mimo to, przemogłam się i przeczytałam, co zajęło mi nie całe 3 dni. Według wielu osób jest ona taka sobie, bo nie jest to już ten sam Harry co kiedyś, co i mnie boli. Nie mogę powiedzieć dużo o stylu jej pisania, ponieważ jak na razie przeczytałam tylko kawałek jej książki, tak , tak wiem. Jak mogłam nie przeczytać innych, a przeczytać ostatnią. Słuchajcie oglądałam filmy wiele razy i czytałam Wikię też dużo razy. W dodatku wcześniej nie przepadałam za czytaniem, dopiero od około trzech lat czytam "nałogowo" możliwe, że nigdy nie przeczytam pozostałych części, ale nie będzie dla mnie to cios. Mam jeszcze czas, więc może jednak kiedyś wezmę się za resztę Harry'ego Pottera. Teraz jesteśmy na przeklętym dziecku. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli jesteś fanem sagi o Harrym to myślę, że powinieneś przeczytać tą książkę, jeśli nie to w sumie rób co chcesz. Polecam ją dla fragmentu z Panią z wózkiem oraz Albusa/Rona i Hermiony. Przeczytajcie, a się dowiecie. Brakuje mi tutaj opisów, dlatego nie lubię dramatów. Wiem, że zrobienie tego dłuższego, nie byłoby proste ze względu na to, że miało to być do spektaklu. Jak to oceniam myślę że 7/10, to dobra ocena. Akcja jest świetna, humoru też nie brakuje, jednak sam rodzaj i autor, to mnie boli najbardziej. Jeżeli czytaliście, możecie napisać jak wy to oceniacie. 
Ciekawostki: Scenariusz jest podzielony na 2 części, z czego pierwsza nie została ukazana na scenie, oraz jest zabronione wystawianie jej. Możliwe, że ze względu ciągłego przeskakiwania z czasu do czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Loki", czyli mój pierwszy komiks

Już od dawna zbierałam się do zakupienia jakiegoś komiksu z Marvela lub DC. Coraz to będąc w Empiku przeglądałam półki z komiksami, jednak...